Pamiętam jak dziś, pierwszego dnia 2020 r. obudziłem się na lekkim kacu po sylwestrze. Sięgnąłem po telefon i pierwsze co przeczytałem to "Epidemia w Chińskim mieście" 🙃 W lutym wszystkie projekty do portfolio i strona były gotowe. Swoją stronę wrzuciłem na jakąś grupkę na facebook-u, żeby dopytać się, czy wszystko jest git. Pozostało rozesłać CV i listy motywacyjne do firm. Tuż przed wysłaniem e-maili, sprawdziłem spam. Znalazłem wiadomość, która przyszła 11 dni temu. Oferta pracy jako junior JS fullstack developer. Pamiętam jak skakałem z radości w pokoju mojej dziewczyny w Bochum.
W marcu, gdy cały świat się zamykał i bał o przyszłość, ja z radością i spokojem o swoją przyszłość, rozpocząłem zdalną pracę w startupie. Skille programistyczne wystrzeliły w kosmos w porównaniu do poprzedniego roku. Zobaczyłem jak można efektywnie prowadzić małą firmę i czerpać z niej ogromne zyski.